Pod koniec września br. PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły reorganizację swoich struktur, która miała wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Celem zmian, jak zaznaczyła spółka, miało być uproszczenie zarządzania oraz lepsze wykorzystanie zasobów. W ramach reorganizacji, część Zakładów Linii Kolejowych (ZLK) miała zostać włączona do większych jednostek, co miało prowadzić do powstania 17 docelowych zakładów na terenie całego kraju.
W wyniku tych zmian Zakład Linii Kolejowych w Częstochowie miał zostać połączony z ZLK Sosnowiec. Reorganizacja objęłaby również inne zakłady, m.in. w Siedlcach, Nowym Sączu, Skarżysku-Kamiennej czy Wałbrzychu.
Decyzja PKP PLK szybko spotkała się ze stanowczym sprzeciwem związków zawodowych oraz przedstawicieli samorządów, w tym władz miasta Częstochowy.
10 października prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wystosował list do prezesa PKP PLK (do wiadomości Ministra Infrastruktury i parlamentarzystów), w którym wyrażał protest wobec tak krzywdzących Częstochowę planów połączenia Zakładów Linii Kolejowych.
22 października przed siedzibą ZLK w Częstochowie odbyła się demonstracja, w której udział wzięli związkowcy, pracownicy oraz przedstawiciele środowisk kolejowych. W jej trakcie podkreślono, że Częstochowa od dekad jest kluczowym węzłem komunikacyjnym, turystycznym, logistycznym i pielgrzymkowym, a likwidacja zakładu
Związkowcy, w szczególności z częstochowskiego ZLK, w wystosowanym stanowisku zaznaczyli, że likwidacja zakładu osłabiłaby zdolność do szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe oraz negatywnie wpłynęłaby na jakość obsługi infrastruktury kolejowej.
W odpowiedzi na obawy związane z reorganizacją, minister infrastruktury Dariusz Klimczak, który odwiedził Częstochowę, zapewnił, że nikt nie straci pracy w wyniku zmiany struktury organizacyjnej. Minister zaznaczył, że zmiany będą dotyczyć tylko struktur zarządzających, a zatrudnienie pracowników nie zostanie naruszone. Zapowiedział ponowną analizę potrzeb reorganizacji w tym zakresie, ze szczególnym uwzględnieniem powodzenia licznych inwestycji kolejowych w regionie.
Również Rada Miasta Częstochowy w swoim stanowisku przyjętym 23 października wyraziła głębokie zaniepokojenie decyzją o połączeniu Zakładu Linii Kolejowych w Częstochowie z Sosnowcem. Rada zaapelowała o wstrzymanie procesu konsolidacji i ponowne przeanalizowanie skutków zmiany, uwzględniające lokalne potrzeby, interesy pracowników oraz efektywność operacyjną PKP PLK.
Częstochowscy radni wskazywali m.in. na znaczenie zakładu dla lokalnej gospodarki, społeczności i zapewnienia odpowiedniego poziomu usług transportowych. Apelowali o zachowanie autonomii tej jednostki, a także o przeprowadzenie dialogu ze stroną społeczną i samorządem.
Naciski z wielu stron przyniosły skutek. Z ostatniej korespondencji Piotra Wyborskiego, prezesa PKP PLK do Prezydenta Miasta Częstochowy (z 19 listopada) dowiadujemy się, że Zarząd Spółki podjął decyzję o wstrzymaniu integracji Zakładów Linii Kolejowych.
Władze miasta liczą, że w wyniku nowych analiz ZLK Częstochowa zachowa dotychczasową autonomię i nadal będzie odgrywał ważną rolę w krajowym ruchu kolejowym.
Źródło: UM
W wyniku tych zmian Zakład Linii Kolejowych w Częstochowie miał zostać połączony z ZLK Sosnowiec. Reorganizacja objęłaby również inne zakłady, m.in. w Siedlcach, Nowym Sączu, Skarżysku-Kamiennej czy Wałbrzychu.
Decyzja PKP PLK szybko spotkała się ze stanowczym sprzeciwem związków zawodowych oraz przedstawicieli samorządów, w tym władz miasta Częstochowy.
10 października prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wystosował list do prezesa PKP PLK (do wiadomości Ministra Infrastruktury i parlamentarzystów), w którym wyrażał protest wobec tak krzywdzących Częstochowę planów połączenia Zakładów Linii Kolejowych.
22 października przed siedzibą ZLK w Częstochowie odbyła się demonstracja, w której udział wzięli związkowcy, pracownicy oraz przedstawiciele środowisk kolejowych. W jej trakcie podkreślono, że Częstochowa od dekad jest kluczowym węzłem komunikacyjnym, turystycznym, logistycznym i pielgrzymkowym, a likwidacja zakładu
Związkowcy, w szczególności z częstochowskiego ZLK, w wystosowanym stanowisku zaznaczyli, że likwidacja zakładu osłabiłaby zdolność do szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe oraz negatywnie wpłynęłaby na jakość obsługi infrastruktury kolejowej.
W odpowiedzi na obawy związane z reorganizacją, minister infrastruktury Dariusz Klimczak, który odwiedził Częstochowę, zapewnił, że nikt nie straci pracy w wyniku zmiany struktury organizacyjnej. Minister zaznaczył, że zmiany będą dotyczyć tylko struktur zarządzających, a zatrudnienie pracowników nie zostanie naruszone. Zapowiedział ponowną analizę potrzeb reorganizacji w tym zakresie, ze szczególnym uwzględnieniem powodzenia licznych inwestycji kolejowych w regionie.
Również Rada Miasta Częstochowy w swoim stanowisku przyjętym 23 października wyraziła głębokie zaniepokojenie decyzją o połączeniu Zakładu Linii Kolejowych w Częstochowie z Sosnowcem. Rada zaapelowała o wstrzymanie procesu konsolidacji i ponowne przeanalizowanie skutków zmiany, uwzględniające lokalne potrzeby, interesy pracowników oraz efektywność operacyjną PKP PLK.
Częstochowscy radni wskazywali m.in. na znaczenie zakładu dla lokalnej gospodarki, społeczności i zapewnienia odpowiedniego poziomu usług transportowych. Apelowali o zachowanie autonomii tej jednostki, a także o przeprowadzenie dialogu ze stroną społeczną i samorządem.
Naciski z wielu stron przyniosły skutek. Z ostatniej korespondencji Piotra Wyborskiego, prezesa PKP PLK do Prezydenta Miasta Częstochowy (z 19 listopada) dowiadujemy się, że Zarząd Spółki podjął decyzję o wstrzymaniu integracji Zakładów Linii Kolejowych.
Władze miasta liczą, że w wyniku nowych analiz ZLK Częstochowa zachowa dotychczasową autonomię i nadal będzie odgrywał ważną rolę w krajowym ruchu kolejowym.
Źródło: UM
