Od kilku dni mamy do czynienia z bardzo dużym wzrostem liczby transportów do szpitali jednoimiennych. Stan pacjentów oczekujących na taki transport bardzo szybko się pogarsza, co w konsekwencji często wymusza intubację – konieczność podłączenia do respiratora. Transport takich chorych jest obciążony większym ryzykiem powikłań, więc szpitale domagają się obecności lekarza podczas przewożenia do nich intubowanego pacjenta. Coraz częściej zresztą stan przewożonych osób wymaga obecności lekarza w karetce. A zgodnie z umową z Narodowym Funduszem Zdrowia, Stacja Pogotowia Ratunkowego w Częstochowie ma zakontraktowany ratowniczy transport międzyszpitalny tylko na 3 karetki i bez obsady lekarskiej.
Umowy transportu ratowniczego z podmiotami leczniczymi uwzględniają możliwość zadysponowania własnego lekarza – jednak w warunkach nasilającej się epidemii szpitalom brak lekarzy, których można oddelegować do takiego transportu. Częstochowska Stacja Pogotowia Ratunkowego – w miarę możliwości – uruchamia dodatkowe dyżury lekarskie. Jednak liczba lekarzy, którzy mogą podjąć dodatkową pracę, jest niewystarczająca i stale ograniczana.
Dlatego w liście podpisanym przez zastępcę prezydenta miasta Ryszarda Stefaniaka władze Częstochowy zwróciły się do wojewody śląskiego o zwiększenie transportu międzyszpitalnego. Obecnie jest on zdecydowanie niewystarczający i powoduje wydłużenie oczekiwania na karetki przewożące chorych z SARS-CoV-2.
Władze miasta poprosiły też wojewodę o rozważenie możliwości delegowania lekarzy do tego rodzaju transportów z uwagi na coraz większą liczbę zakażonych pacjentów w ciężkim stanie.
Przypomnijmy, że niedawno zastępca prezydenta Częstochowy wysłał też pisma do wojewody oraz resortu zdrowia, w których zaapelował o zwiększenie liczby łóżek izolacyjnych w szpitalach w mieście lub jego bliskiej okolicy. Ze swoją prośbą do wojewody w tej samej sprawie wystąpił także dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego.
Rozwiązanie zgłaszanych problemów, które wpływają niekorzystnie na poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkanek i mieszkańców, leży w gestii administracji rządowej, która zarządza walką z epidemią oraz ma wpływ m.in. na kontraktowanie usług medycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Umowy transportu ratowniczego z podmiotami leczniczymi uwzględniają możliwość zadysponowania własnego lekarza – jednak w warunkach nasilającej się epidemii szpitalom brak lekarzy, których można oddelegować do takiego transportu. Częstochowska Stacja Pogotowia Ratunkowego – w miarę możliwości – uruchamia dodatkowe dyżury lekarskie. Jednak liczba lekarzy, którzy mogą podjąć dodatkową pracę, jest niewystarczająca i stale ograniczana.
Dlatego w liście podpisanym przez zastępcę prezydenta miasta Ryszarda Stefaniaka władze Częstochowy zwróciły się do wojewody śląskiego o zwiększenie transportu międzyszpitalnego. Obecnie jest on zdecydowanie niewystarczający i powoduje wydłużenie oczekiwania na karetki przewożące chorych z SARS-CoV-2.
Władze miasta poprosiły też wojewodę o rozważenie możliwości delegowania lekarzy do tego rodzaju transportów z uwagi na coraz większą liczbę zakażonych pacjentów w ciężkim stanie.
Przypomnijmy, że niedawno zastępca prezydenta Częstochowy wysłał też pisma do wojewody oraz resortu zdrowia, w których zaapelował o zwiększenie liczby łóżek izolacyjnych w szpitalach w mieście lub jego bliskiej okolicy. Ze swoją prośbą do wojewody w tej samej sprawie wystąpił także dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego.
Rozwiązanie zgłaszanych problemów, które wpływają niekorzystnie na poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkanek i mieszkańców, leży w gestii administracji rządowej, która zarządza walką z epidemią oraz ma wpływ m.in. na kontraktowanie usług medycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Źródło: Wydział Zdrowia UM, Marcin Breczko, materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.