wtorek, 24 września 2024

ZUS. „Aktywni w domu” zamiast Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego

 „Aktywni w domu” to jeden z trzech programów, które wchodzą w skład projektu „Aktywny rodzic” od 1 października. To wsparcie przeznaczone dla rodziców, którzy chcą sami opiekować się dzieckiem i nie planują podjęcia pracy. Co ważne, można go uzyskać już na pierwsze dziecko w rodzinie.

- Ten program startuje od października i zastąpi obecnie „działający”  Rodzinny Kapitał Opiekuńczy (RKO). Rodzic opiekujący się dzieckiem dostanie, podobnie jak teraz w ramach RKO, 12 tysięcy złotych na dziecko. Pieniądz te będą wypłacane przez ZUS na rachunek bankowy rodzica, co miesiąc, przez dwa lata, czyli po 500 złotych miesięcznie – wyjaśnia Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim.

Świadczenie aktywnie w domu przysługuje na każde dziecko w rodzinie, w wieku od 12. do 35. miesiąca życia. Dokładnie liczy się to następująco: od pierwszego dnia miesiąca, w którym dziecko skończyło 12. miesiąc, do ostatniego dnia miesiąca przed tym, w którym dziecko skończy 36. miesiąc.

Świadczenie przysługuje bez względu na dochód w rodzinie, jest wypłacane w jednakowej wysokości – 500 zł miesięcznie, niezależnie od tego czy dziecko ma orzeczenie o niepełnosprawności. Nie ma tutaj - jak w przypadku RKO - możliwości wyboru pomiędzy wypłatą po 500 zł przez dwa lata a wypłatą po 1000 zł przez rok.

- W sytuacji, gdy rodzic ma przyznany RKO (Rodzinny Kapitał Opiekuńczy), w ramach, którego dostaje od nas każdego miesiąca po 1000 zł miesięcznie, może nadal dostawać te pieniądze aż do wyczerpania maksymalnej kwoty RKO, czyli 12 tys. zł – zapewnia rzeczniczka.

 RKO czy aktywnie w domu

Osoba, która do tej pory dostaje pieniądze z RKO, może, ale nie musi, zamienić sobie RKO na „aktywnie w domu”. Trzeba tylko pamiętać o tym, że przy „aktywnie w domu”, kwota świadczenia to 500 zł co miesiąc przez 24 miesiące. Przy RKO rodzic miał wybór czy 500 zł co miesiąc przez 24 miesiące, czy 1000 zł co miesiąc przez 12 miesięcy.

 Wykorzystane w pełni RKO a prawo do innego świadczenia

Co istotne, jeśli rodzic wykorzystał na dziecko 12 tys. zł, a maluch wciąż nie ukończył 35. miesiąca życia, to pomimo kwalifikacji wieku dziecka, „aktywnie w domu” już na to dziecko nie będzie przysługiwało, ale może skorzystać z innych świadczeń. - Jeśli rodzic już nie pobiera RKO, bo np. do 24. miesiąca życia dziecka ZUS wypłacił w sumie 12 tys. zł, a w październiku 2024 r. dziecko nie skończyło jeszcze 35. miesiąca i spełnione są warunki do świadczeń aktywni rodzice w pracy albo do aktywnie w żłobku – rodzic może złożyć wniosek. Przyznamy wówczas nowe świadczenie do 35. miesiąca życia dziecka – informuje rzeczniczka.

 Tylko jedno świadczenie w danym miesiącu

Jeśli rodzic już ma przyznany rodzinny kapitał opiekuńczy, wtedy po 30 września 2024 r., może złożyć – w zależności od sytuacji – wniosek o aktywnie w domu – nie musi jednak tego robić, aktywnie w pracy – jeśli spełni warunek aktywności zawodowej lub aktywnie w żłobku – jeśli dziecko zacznie chodzić do żłobka.

 Wnioski elektronicznie

Wniosek o aktywnie w domu można złożyć najwcześniej w miesiącu, w którym dziecko kończy 12. miesiąc. ZUS będzie przyjmował wnioski od 1 października. Tak jak w poprzednich świadczeniach, również w przypadku świadczeń „Aktywny rodzic” ZUS będzie przyjmował wnioski tylko elektroniczne. Papierowe formularze nie będą rozpatrywane. Wnioski można złożyć przez eZUS (PUE ZUS), aplikację mZUS, bankowość elektroniczną lub portal Emp@tia

 RKO w liczbach

Do tej pory ZUS wypłacił (stan na lipiec 2024 r.) 6,8 mld zł RKO na 858 tys. dzieci. Większość wniosków wysyłają rodzice do ZUS za pośrednictwem bankowości internetowej, na drugim miejscu jest PUE ZUS a na trzecim mZUS.

 Beata Kopczyńska Regionalna Rzeczniczka Prasowa ZUS w województwie śląskim

Pomysłowe opakowania prezentów oraz odpowiednio zapakowane przedświąteczne zamówienia to podstawa najlepszego przygotowania do nadchodzących Świąt

Masz już pomysły na Mikołajkowe prezenty? A czy wiesz jak ważne jest ich odpowiednie zapakowanie? To już ostatni dzwonek na Mikołajkow...