Ponad 715 tys. osób otrzymało wyższe świadczenia w ramach tzw. renty wdowiej. Od 1 lipca trafiło do nich dodatkowo 253 mln zł. W województwie śląskim ZUS wypłacił 95 tys. osób rentę wdowią, których świadczenia wzrosły dodatkowo o 33,8 mln zł.
ZUS od 1 lipca wypłaca rentę wdowią, czyli połączenie dwóch
świadczeń – własnego (np. emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy) oraz
renty rodzinnej po zmarłym małżonku. Do tej pory wyższe świadczenie, wg wzoru
100 % swojego świadczenia i 15 % renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub na
odwrót, otrzymało ponad 715 tys. osób. Kwota połączonych świadczeń w kraju
przekroczyła 2 mld 406 mln zł, w tym kwota świadczeń wypłacanych w 15% wynosi
253,1 mln zł. - Renta wdowia to największy projekt publiczny realizowany przez
ZUS w ostatnich latach. Obsługa wniosków odbywa się zgodnie z przyjętym
harmonogramem. To wszystko jest możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu
pracowników Zakładu – mówi Dorota Bieniasz, wiceprezes ZUS nadzorująca pion
świadczeń.
Śląskie - najwięcej wniosków, najwięcej uprawnionych,
najwyższa suma wypłat
- W województwie śląskim liczba osób, którym ZUS wypłacił
wyższą kwotę w związku z otrzymaniem renty wdowiej sięgnęła 95 tys.
uprawnionych. Łączna kwota obu świadczeń (tzw. świadczeń w zbiegu), jaką
otrzymali wdowy i wdowcy z województwa śląskiego, to 343,2 mln zł, w tym kwota
świadczeń wypłacanych w 15% wynosi 33,8 mln zł – informuje Beata Kopczyńska,
regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim.
Dodajmy, że województwo śląskie jest rekordowe pod względem zainteresowania
świadczeniem, czyli liczby wniosków (wpłynęło do śląskich oddziałów ZUS ponad 131,3
tys. wniosków), liczby osób, którym wypłacono świadczenie, jak również sumy
wypłaconych świadczeń.
- Ważna informacja dla osób, które spełniają warunki na ten
moment do renty wdowiej, by nie zwlekały ze złożeniem wniosku, tylko zrobiły to
przed upływem lipca. Jeśli wniosek o rentę wdowią wpłynie do ZUS do 31 lipca
2025 r. i zostanie rozpatrzony pozytywnie, świadczenia będą wypłacane także za
lipiec. W przypadku wniosków złożonych w następnych miesiącach i rozpatrzonych
pozytywnie wypłata będzie uruchomiona od miesiąca, w którym dany wniosek trafi
do ZUS – przypomina rzeczniczka.
Dwie wypłaty w różnych terminach
Część uprawnionych osób otrzyma świadczenie z dwóch
instytucji: z ZUS i z innego organu emerytalno-rentowego. Oznacza to, że tacy
klienci dostaną w jednym miesiącu dwie wypłaty w różnych terminach. Osoby te
otrzymają natomiast jedną decyzję – od tego organu, który będzie im wypłacał 15
proc. świadczenia. Druga instytucja poinformuje je o kontynuowaniu wypłaty
dotychczasowego świadczenia w wysokości 100 proc.
ZUS jest jedną z instytucji, które wypłacają te świadczenia –
obsłuży ok. 90 proc. wszystkich wniosków, a do tej pory do ZUS wpłynęło 1 mln
40 tys. wniosków. Inne organy emerytalno-rentowe, które przyjmują wnioski o
rentę wdowią, to: Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS), Biuro
Emerytalne Służby Więziennej (BESW), Wojskowe Biuro Emerytalne (WBE) oraz
Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (ZER
MSWiA).
Równolegle do wypłat świadczeń przetwarzane są także decyzje
odmowne, których łączna liczba wynosi obecnie 87,7 tys. - ZUS wyda decyzję, w
której odmówi ustalenia zbiegu świadczeń, jeżeli wdowa lub wdowiec nie spełnią choć
jeden z warunków uprawniający do renty wdowiej nie będzie spełniony lub jeżeli
wysokość przynajmniej jednego z ustalonych świadczeń będzie równa kwocie
limitu, czyli trzykrotności kwoty najniższej emerytury, lub ją przekroczy.
Od wydanych przez ZUS decyzji w sprawie renty wdowiej można się odwołać do
sądu.
- Do najczęstszych przyczyn decyzji odmownych należą: zbyt
wysoka kwota świadczenia aktualnie wypłacanego (powyżej trzykrotności kwoty
najniższej emerytury), nabycie prawa do renty rodzinnej po zmarłym małżonku
wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, brak
prawa do własnego świadczenia, brak prawa do renty rodzinnej, zawarcie nowego
związku małżeńskiego, niepozostawanie we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci
małżonka, a także nieosiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego – wskazuje
rzeczniczka.