To dziś jedyne tego typu miejsce w Częstochowie, w którym raz w miesiącu spotykają się dziesiątki mieszkańców, żeby sprzedawać używane, ale także nowe przedmioty. Garażówka w Jurajskiej już od pół roku przyciąga łowców skarbów, a także sprzedających. Kolejna jej edycja, pierwsza tej jesieni, już w tę niedzielę - 2 października.
– Wyprzedaż garażowa w Galerii Jurajskiej to wydarzenie unikalne w naszym regionie, jedyna tego typu impreza, dzięki której możemy pozbyć się nadmiaru rzeczy z szafy, garażu czy stychu i zarobić na ich sprzedaży, ale także upolować przedmioty jedyne w swoim rodzaju, często vintage – mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk, dyrektor marketingu Galerii Jurajskiej.
Nie inaczej będzie i tym razem. Na stoiskach niemal 80-ciu sprzedających znaleźć będzie można ubrania – te nowe, znanych marek i jeszcze z metkami, upcycle, jak również te z babcinej szafy, pamiętające czasy PRL-u. Czasy Polski Ludowej pamiętać będzie także ceramika, porcelana i szkoło, którego i tym razem nie zabraknie.
Nie zabraknie także książek, bajek i komiksów, modeli do sklejania i klocków, kolekcjonerskich gazet i fotografii, gier komputerowych i planszowych, płyt DVD i CD, a także pożądanych przez melomanów vinyli. Wyprzedaż to także okazja do tego, aby za grosze kupić ubranka dla dziecka i zabawki, w tym pluszaki. Za niewielką kwotę będzie można także nabyć drobny sprzęt elektroniczny, w tym ten retro np. stare radio lub projektor.
– Liczymy, że pierwsza o tej porze roku wyprzedaż zaskoczy asortymentem. Jesień to sezon porządków w szafie i zmian aranżacji w domu. To okazja do tego, aby rozstać się z przedmiotami i ubraniami, które są już zbędne, ale także do tego, aby kupić rzeczy, które np. odmienią wnętrze czy uzupełnią jesienno-zimową garderobę. Bez względu na motywy, warto wpaść na garażówkę – dodaje.
Powód? To impreza, na której można nie tylko obkupić się w ciekawe przedmioty, ale także podejrzeć, jak być bardziej eko. Wydarzenie bowiem od początku promuje obieg zamknięty i tzw. modę cyrkularną. – Nie wyrzucaj, przekazuj dalej, a przy okazji odzyskaj część wydanych pieniędzy. Tego chcemy nauczyć mieszkańców regionu. Rzeczy uszanowane, bez względu na to, czy są to ubrania, książki czy zabawki, zasługują na drugie życie – mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk.
– Nawet przedmioty, które nam mogą wydawać się zbędne, może nawet „obciachowe”, dla kogoś mogą być pożądanym elementem kolekcji. Tak jest np. ze szkłem z Ząbkowic czy wazonami z Mirostowic i Pruszkowa, które można i u nas znaleźć. Podobnie z ubraniami. Ciuchy noszone na początku lat dwutysięcznych dziś wracają do łask, a wyprzedaże garażowe są okazją dla nastolatków, aby zdobyć oryginalne egzemplarze z epoki – dodaje.
Wyprzedaż garażowa odbywa się w godzinach od 12 do 16. Wstęp wolny.
– Wyprzedaż garażowa w Galerii Jurajskiej to wydarzenie unikalne w naszym regionie, jedyna tego typu impreza, dzięki której możemy pozbyć się nadmiaru rzeczy z szafy, garażu czy stychu i zarobić na ich sprzedaży, ale także upolować przedmioty jedyne w swoim rodzaju, często vintage – mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk, dyrektor marketingu Galerii Jurajskiej.
Nie inaczej będzie i tym razem. Na stoiskach niemal 80-ciu sprzedających znaleźć będzie można ubrania – te nowe, znanych marek i jeszcze z metkami, upcycle, jak również te z babcinej szafy, pamiętające czasy PRL-u. Czasy Polski Ludowej pamiętać będzie także ceramika, porcelana i szkoło, którego i tym razem nie zabraknie.
Nie zabraknie także książek, bajek i komiksów, modeli do sklejania i klocków, kolekcjonerskich gazet i fotografii, gier komputerowych i planszowych, płyt DVD i CD, a także pożądanych przez melomanów vinyli. Wyprzedaż to także okazja do tego, aby za grosze kupić ubranka dla dziecka i zabawki, w tym pluszaki. Za niewielką kwotę będzie można także nabyć drobny sprzęt elektroniczny, w tym ten retro np. stare radio lub projektor.
– Liczymy, że pierwsza o tej porze roku wyprzedaż zaskoczy asortymentem. Jesień to sezon porządków w szafie i zmian aranżacji w domu. To okazja do tego, aby rozstać się z przedmiotami i ubraniami, które są już zbędne, ale także do tego, aby kupić rzeczy, które np. odmienią wnętrze czy uzupełnią jesienno-zimową garderobę. Bez względu na motywy, warto wpaść na garażówkę – dodaje.
Powód? To impreza, na której można nie tylko obkupić się w ciekawe przedmioty, ale także podejrzeć, jak być bardziej eko. Wydarzenie bowiem od początku promuje obieg zamknięty i tzw. modę cyrkularną. – Nie wyrzucaj, przekazuj dalej, a przy okazji odzyskaj część wydanych pieniędzy. Tego chcemy nauczyć mieszkańców regionu. Rzeczy uszanowane, bez względu na to, czy są to ubrania, książki czy zabawki, zasługują na drugie życie – mówi Violetta Dziubin-Łuszczyk.
– Nawet przedmioty, które nam mogą wydawać się zbędne, może nawet „obciachowe”, dla kogoś mogą być pożądanym elementem kolekcji. Tak jest np. ze szkłem z Ząbkowic czy wazonami z Mirostowic i Pruszkowa, które można i u nas znaleźć. Podobnie z ubraniami. Ciuchy noszone na początku lat dwutysięcznych dziś wracają do łask, a wyprzedaże garażowe są okazją dla nastolatków, aby zdobyć oryginalne egzemplarze z epoki – dodaje.
Wyprzedaż garażowa odbywa się w godzinach od 12 do 16. Wstęp wolny.