W TEJ HISTORII NIC NIE JEST TYM, CZYM SIĘ WYDAJE.
Konstancja - kobieta potrafiąca wyczuć zapach zbliżającej się śmierci, tajemnicza Stew, Markiz - dziedzic rodu di Sant’Angelo, oraz Pilot, który wybiera się w swoją ostatnią podróż.
Czwórka bohaterów połączonych mroczną tajemnicą próbuje stanąć twarzą w twarz z prawdą o człowieku, która nie zawsze bywa łatwa do przełknięcia.
CZY MOŻNA EKSPERYMENTOWAĆ Z UCZUCIAMI I BEZKARNIE PRZEKRACZAĆ WŁASNE GRANICE? A MOŻE MIŁOŚĆ WCALE NIE WYMAGA WYŁĄCZNOŚCI?
Polecamy na: https://czest.info/książki
KAŻDA GRA NIESIE ZA SOBĄ RYZYKO PRZEGRANEJ.
CZY JESTEŚ GOTOWY, BY JE PODJĄĆ?
Anders Soedergren jest człowiekiem sukcesu - młody, zdolny, przystojny, bogaty. Traktuje życie jak wyzwanie - grę, w której jest mistrzem.
Nieoczekiwana i gwałtowna śmierć jednego z klientów burzy jego świat.
Nagle traci kontrolę nad wieloma sprawami i staje przed wyborami, których jego gra do tej pory nie przewidywała. Tymczasem w pewien niedzielny poranek, w mieszkaniu nadkomisarza Roberta Krugłego zjawia się przerażony prokurator Michalczyk, oznajmiając mu, że właśnie zabił człowieka...
- Krugły musi wybierać, wobec kogo ma pozostać lojalnym: wobec prawa, czy wobec przyjaciela?
- Dlaczego prokurator zabił?
- Co wspólnego z tym zabójstwem ma sprawa napadu na konwój z pieniędzmi, którą Krugłemu wkrótce potem przydzielono w Komendzie Wojewódzkiej?
Polecamy na: https://czest.info/dobry-kryminal
Oszałamiająca historia toksycznych kobiecych przyjaźni, poczucia winy i kłamstw
NIE WIE, ŻE TAM JESTEM I OBSERWUJĘ JĄ W LUSTRZE. WSUWA RĘKĘ POD BLUZKĘ. A WTEDY WIDZĘ COŚ NIEMOŻLIWEGO. ONA NIE JEST W CIĄŻY…
Wpada do mojego życia niczym burza i już nic nie jest takie same.
Zdaje się być taka idealna z tym swoim melodyjnym śmiechem i piękną twarzą.
Moje przyjaciółki, jedna po drugiej, ulegają jej urokowi. Wygląda na to, że tylko ja coś podejrzewam. Tylko ja widzę te uśmiechy, które nie sięgają ziejących chłodem i nienawiścią oczu. A gdy zostaję oskarżona o rzeczy, których nie zrobiłam, wiem, że to ona za tym stoi. Ale ona ujawnia swoje prawdziwe oblicze tylko wtedy, gdy nikt nie patrzy, więc jeśli coś powiem, uznają mnie za wariatkę.
Dlatego gdy nadchodzi bociankowe, idę na nie, siedzę na aksamitnej sofie w ekskluzywnym pokoju hotelowym, otoczona balonami.
Wręczamy prezenty, pijemy szampana, a ona promienieje, czerwona koszula opina jej sterczący brzuszek.
JEDNAK TEGO POPOŁUDNIA W KOŃCU ODKRYWAM SZOKUJĄCĄ PRAWDĘ. NIE MA ŻADNEGO DZIECKA…