piątek, 5 maja 2023

[POLECAMY KSIĄŻKĘ] Wzruszające, szczere, pełne wzruszeń, prawdziwe. Dziś polecamy biografie.

Jacek Janczarski. I tak dalej, i tak dalej… 
- Marianna Janczarska

Kocham Pana, Panie Sułku!
Tymi słowami zwraca się do swojego ojca dorosła już Marianna.

Jacek Janczarski odszedł nagle, gdy miała sześć lat; w jej pamięci zostało zaledwie kilka wspomnień. By lepiej poznać tatę, postanawia uważnie wysłuchać jego audycji, przestudiować bogate archiwum i spotkać się z ludźmi, którzy go znali, między innymi z Arturem Andrusem, Magdą Jethon, Stefanem Friedmannem, Piotrem Fronczewskim. 
Rozmawia z dawno niewidzianą rodziną, byłą żoną ojca i przyrodnim bratem.

Jakie były twórcze początki Jacka Janczarskiego?

Jak powstały kultowe postaci pana Sułka, pani Elizy i gajowego Maruchy? Skąd wzięła się legendarna dziś Rodzina Poszepszyńskich? Co zapoczątkowało współpracę Janczarskiego z Bareją i dlaczego to właśnie Ewa Błaszczyk zagrała Mariana Koniuszkę w Zmiennikach?

A także: jakie były losy maszyny do pisania Marka Hłaski, jak należy zacząć dobrą komedię oraz jak wywierać wpływ na kobiety w przybytku gastronomicznym?

Zabawna i wzruszająca, pełna barwnych anegdot z czasów świetności polskiej rozrywki opowieść o poszukiwaniu – czasem niełatwej – prawdy o ojcu, który odszedł zdecydowanie za wcześnie.

***
Michał Koterski. To już moje ostatnie życie 
- Michał Koterski, Beata Nowicka

 - Przeleciał mi przed oczami film z życia i zrozumiałem, że jak dzisiaj się nie zatrzymam, to już nigdy nie powtórzy się taka szansa. Umrę tu samotnie. Zaćpam się, zapiję, zachleję na śmierć. To będzie mój koniec. - Michał Koterski

Od czternastego roku życia zażywał narkotyki. W liceum zamiast do szkoły chodził do klubów, gdzie zaprzyjaźnił się z lokalnymi gangsterami. Parę dni przed maturą pilnował ojca, żeby ten nie zapił się na śmierć. Po sukcesie filmu Dzień świra, w którym zagrał Sylwusia, nie było lepiej. Na każdą imprezę przychodził naćpany lub pijany. Były sytuacje, których nie miał prawa przeżyć. Lubił się leczyć, jeździł do ośrodków dla uzależnionych, chodził na terapie, na mityngi. Robił to w jednym celu: aby się „podreperować”, żeby potem „lepiej się zażywało”. Nikt nie wierzył, że uda mu się wygrać z uzależnieniami. Nawet on sam.
  • Co stało się w jego życiu, że dzisiaj jest „czysty”? Mówi o tym wprost: „to dar od Boga”.
Pół życia zajęło mu wychodzenie z uzależnień. 
Wie, że to jego ostatnia szansa. Pomaga mu świadomość, że jego syn Fryderyk jest pierwszym Koterskim, który urodził się w trzeźwej rodzinie.

 - To już moje ostatnie życie jest niezwykle szczerą rozmową o życiu, uzależnianiach, wychowaniu w rodzinie obarczonej od pokoleń nałogami, o sławie i jej mrocznych stronach. Ale również o miłości, łasce, Bogu i życiu „na trzeźwo”.

***

Będzie lepiej. Mika Urbaniak szczerze o uzależnieniu, chorobie i miłości - Mika Urbaniak, Magdalena Adaszewska

„NICZEGO NIE BĘDĘ UKRYWAĆ”

Mika wychowywała się w blasku reflektorów skierowanych na jej sławnych rodziców: Urszulę Dudziak i Michała Urbaniaka.
 Nikt nie wiedział o tym, jak bardzo czuła się samotna. Alkohol szybko stał się jej pocieszeniem i ucieczką od codzienności.

Chwilami bywało naprawdę dobrze, czuła się szczęśliwa, brylowała wśród znajomych, pędziła za miłością.

I nagle pojawiały się lęk i wszechogarniający ból. 
Nie pomagał już nawet alkohol.
Pragnęła tylko, żeby wszystko zniknęło.

O chorobie Mika wspomniała po raz pierwszy przypadkiem, będąc w manii.
 Teraz już z pełną świadomością i mocą mówi o diagnozie: choroba afektywna dwubiegunowa.

Wraz z Miką, przez ponad 20 lat, chorowała cała jej rodzina.

Mika Urbaniak w pierwszej tak szczerej rozmowie opowiada o swoim uzależnieniu, chorobie i miłości, która uratowała jej życie.

„ - URATOWAŁAM SIEBIE TEŻ JA SAMA, KIEDY ZROZUMIAŁAM, JAK BARDZO CHCĘ ŻYĆ”

Społeczna Szkoła Baletowa i Ognisko Baletowe w Częstochowie zapraszają na 65 jubileuszowy popis uczniów pt.: "ŚLADAMI KONTUSZA I PAWICH PIÓR" - 25 Maja 2024 - Klub Politechnik Częstochowa

  W tym roku mija 65 lat od czasu, kiedy w sercach małżonków Nowakiewiczów - aktorów Teatru im. Adama Mickiewicza zakiełkowała potrzeba ...