Wszyscy go szukamy. Nie wszyscy tam, gdzie trzeba.
Szczęście odmieniamy w ciągu swojego życia przez wszystkie przypadki. Szukamy go, dążymy do niego, życzymy go sobie nawzajem, czasami nawet go sobie zazdrościmy.
Ksiądz Piotr Pawlukiewicz każe nam spojrzeć na nie z zupełnie innej strony. W mocnych, trafiających prosto do serca, słowach zwraca uwagę na to, co w życiu najważniejsze, jak zwykle nie stroniąc od charakterystycznego dla siebie humoru.
- Co decyduje o tym, czy czujemy się szczęśliwi?
- Czy pieniądze mogą jednak zapewnić nam szczęście?
- I dlaczego chrześcijanin nawet jeśli smutny, jest jednak radosny, choć ubogi jest bogaty?
***
FURTIANIE - Anna Piwkowska
-Gdy czytam wiersze Anny Piwkowskiej, czuję się tak, jakbym wbiegł rankiem między aleje odludnego parku, ponad którymi, w pełnym nadziei świetle nowego dnia błyskają nieprzeliczone sylwetki ptaków, splatają się linie ich lotu.
Ale miast skwirów i klangoru słychać tu szept zmarłych. Mówią ci, których pożegnała niegdyś bohaterka, a może po prostu – autorka wierszy, i którzy nadal się nią opiekują. I ci, równie realni, którzy przyszli spośród kart książek – jak młodziutka Tunia z Iwaszkiewiczowskiego Wilka, czy Kławdia Chauchat, pensjonariuszka czarodziejskiej góry. Piwkowska wiedzie nas ponad czas, gdzie przeszłość plącze się z dniami mającymi nastąpić, gdzie stworzona przez nią kobieta jest sobą dzisiejszą i dawną, o dziewczęcym ciele, a zarazem kawką o kryształowych źrenicach i postacią w sukience z chabrowego lnu, która przemierza obraz Józefa Czapskiego. Sobą i wszystkim. Strofa za strofą autorka Furtian tka kilim istnienia, jest kapłanką, roztańczoną przewodniczką korowodu dusz.
Andrzej Franaszek
***
Kości słonych wód wiersze wybrane - John F. Deane
Deane uprawia poezję kontemplacyjną, głęboko osadzoną w chrześcijańskiej duchowości, czerpiącą z przebogatej anglosaskiej tradycji poezji religijnej (George Herbert, John Clare, Andrew Marvell, G. M. Hopkins, R.S. Thomas).
To także poeta krajobrazu, piewca mistycznej więzi z naturą i uwrażliwienia na świat pozaludzki, odczuwający żywe powinowactwo z uniwersum duchów i żywiołów, światem zwierzęcym i roślinnym.
Swoje poetyckie pejzaże Deane osadza w scenerii rodzinnej wyspy Achill – ta uderzająca surowym, dzikim pięknem zachodnia rubież Europy staje się w Deane’owskim imaginarium swoistym axis mundi.
Swoje poetyckie pejzaże Deane osadza w scenerii rodzinnej wyspy Achill – ta uderzająca surowym, dzikim pięknem zachodnia rubież Europy staje się w Deane’owskim imaginarium swoistym axis mundi.
W swoich wyspiarskich wierszach poeta zaprasza nas, byśmy cofnęli się do epoki „poranka świata”, wyciszyli ducha, uczyli się współodpowiedzialności za świat i czułego nań spojrzenia.